Po zwycięstwie w wyborach prezydenckich, które odbyły się w czerwcu, w sobotę 1 sierpnia, prezydent Islandii Guðni Th. Jóhannesson rozpocznie swoją drugą kadencję.
Jednak po raz pierwszy w historii Republiki Islandii, zaprzysiężenie odbędzie się w kameralnym gronie. Zamiast około 300 osób, które brały udział w ostatniej uroczystości, tym razem zaproszonych zostało 90 osób.
Prezydent Republiki Islandii zostaje zaprzysiężony co cztery lata – 1 sierpnia. Dotyczy to nowych i urzędujących prezydentów – nawet tych, którzy przejęli urząd bez wyborów.
Ceremonia ma charakter formalny i odbywa się zgodnie z określonymi zasadami i tradycjami, ale z powodu pandemii koronawirusa, w tym roku niektóre z nich ulegną zmianie.
W sobotniej uroczystości weźmie udział tylko 90 gości. Będą to byli prezydenci, ministrowie, sędziowie Sądu Najwyższego, zagraniczni dyplomaci i liderzy partii politycznych. Wśród 180 zaproszonych zwykle gości, których nie będzie tym razem, są stali sekretarze ministerstw, większość członków parlamentu i szefowie urzędów rządowych.
Bryndís Hlöðversdóttir, stały sekretarz premier, powiedziała RÚV, że ograniczenie zakresu ceremonii zaprzysiężenia prezydenta było w tym roku prostą decyzją, biorąc pod uwagę sytuację i potrzebę przestrzegania zasad przeciwdziałania zakażeniom koronawirusem.
Uroczystość będzie więc mniejsza niż zwykle, a liczba zaproszonych gości jest niższa ze względu na podejmowane środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się zakażenia, aby m.in. móc zachować przestrzeń pomiędzy gośćmi, komentowała Bryndís.
Ceremonię kontrolują prezes Sądu Najwyższego Islandii, premier Islandii i marszałek Alþingi.
Zgodnie z tradycją Prezydent składa przysięgę honorową na konstytucję, a następnie przyjmuje formalne życzenia od reprezentantów Sądu Najwyższego, od premier i marszałka parlamentu. W ten sposób przejmuje władzę na następne cztery lata – przypieczętowując tę obietnicę uściskiem dłoni. W tym roku nie będzie uścisków dłoni.
„To była jedna z rzeczy, o której zdecydowano od razu i jest częścią środków zapobiegania rozprzestrzenianiu się zakażeń. Kiedy wiedzieliśmy, że musimy zaplanować ceremonię zgodnie z wytycznymi, była to jedna z rzeczy, o których zadecydowano; chociaż nie podjęto jeszcze decyzji dotyczącej tego jakie działanie zostanie podjęte zamiast tego” mówi Bryndís.
mmn