Kierownik stacji recyklingu w Akureyri ma już dosyć hodowców marihuany, którzy wyrzucają odpady do nieodpowiednich pojemników.
Firma Gámaþjónusta Norðurlands ehf., zajmująca się utylizacją odpadów na północy Islandii, opublikowała oświadczenie, skierowane do hodowców marihuany z Akureyri. Nie chodzi jednak o samą hodowlę, mimo że jest nielegalna. Kierownik stacji, Frímann Stefánsson, zauważył, iż nie wszyscy we właściwy sposób segregują śmieci.
![Ad image](https://icelandnews.is/wp-content/uploads/2024/03/REKLAMA-OPONY.jpg)
„Otrzymaliśmy dziś dostawę czarnych, plastikowych worków, pełnych odpadów po produkcji marihuany. Worki wrzucono do pojemnika na karton” – pisze Stefánsson w oświadczeniu. „Takie rzeczy nie powinny się dziać w naszym mieście”.
Kierownik stacji wyjaśnia też, w jaki sposób należy segregować śmieci: łodygi roślin powinny trafić do pojemnika na odpady organiczne, rękawiczki i kable – do kosza ogólnego, a elementy plastikowe – do zbiornika na plastik.
– Wezwałem policjantów, ale nie trafili na nic, co pomogłoby im w śledztwie – dodał Stefánsson.
Ilona Dobosz