Pożar, który wczoraj wybuchł w Hafnarfjörður na ulicy Hverfisgata, był spowodowany podpaleniem poinformował Ólafur G. Emilsson przedstawiciel Policji z Hafnarfjörður.
Podczas dokładnych oględzin miejsca zdarzenia okazało się, że powodem podpalenia budynku było to, że ktoś rzucił w niego „koktajlem Mołotowa”.
„To był szklany pojemnik z łatwopalnym płynem, który został rzucony w dom i uderzył w ścianę. To jest oczywiste, że mamy tu do czynienia z czymś takim jak koktajl Mołotowa” powiedział Ólafur.
Jak na razie Policja nie ma żadnych podejrzanych i nie jest wiadomo, kto mógł to zrobić. Nie ma też świadków, którzy mogliby powiedzieć czy widzieli coś podejrzanego.
Jak powiedział Ólaf, na miejscu zdarzenia jako pierwszy zjawił się policjant, który skończył służbę i był w drodze do swojego domu. Mężczyzna ten zauważył ogień koło budynku na ulicy Hverfisgata i wtedy ruszył on z pomocą i rozpoczął gaszenie pożaru.