Premier Islandii Sigmundur Davíð Gunnlaugsson, zasugerował, że ludzie powinni się uspokoić i nie przesadzać ze swoimi reakcjami w stosunku do planów jakie dotyczą zakończenia negocjacji akcesyjnych z UE.
W programie „Ísland í dag” premier powiedział, że wniosek dotyczący zakończenia rozmów akcesyjnych z Unią Europejską był sporządzony po to aby odpowiedzieć na zapytanie UE, w sprawie tego jakie stanowisko w obejmuje rząd w sprawie dalszych negocjacji.
„Wszystkie kontrowersje, które są dookoła tego wniosku i tej sprawy, są nieco przesadzone, ponieważ tak naprawdę chodzi tu o stanowisko rządu w sprawie negocjacji z UE. Stanowisko, które już wcześniej zostało określone” mówił premier.
„To nie jest klęska żywiołowa, a media piszą o tym tak jednostronnie, że jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Ludzie powinni się trochę uspokoić i spojrzeć dookoła siebie na to co się dzieje”, mówił w rozmowie z dv.is.
Premier powiedział także, że stanowisko rządu było i nadal jest takie, że „Islandii jest lepiej bez Unii Europejskiej, nie chcemy przystąpić do Unii Europejskiej, tak więc jasne jest to, że nie ma sensu prowadzić rozmów członkowskich z UE”.
Wczoraj przed parlamentem zebrało się około 4000 osób, które protestowały przeciwko decyzji koalicji rządzącej, która podjęła decyzję o zakończeniu rozmów z UE. Kolejny protest jest zaplanowany na dziś.