Nowy raport opublikowany przez Federację Przemysłu Islandskiego i Stowarzyszenie Inżynierów (Félag ráðgjafarverkfræðinga; FRV) szacuje, że obecnie potrzeba 372 miliardów koron, na naprawę infrastruktury w Islandii.
Wśród infrastruktury uwzględnionej w raporcie są porty morskie, porty lotnicze, drogi, elektrownie, infrastruktura użyteczności publicznej i odpadów, a także nieruchomości będące własnością państwa i samorządów lokalnych. Szacowany koszt naprawy stanowi 11 procent całej wartości samej infrastruktury, pisze Kjarninn.
W raporcie szacuje się, że łączna wartość aktywów netto w infrastrukturze wynosi 3,493 miliarda koron, obliczeń dokonano w oparciu o cenę zakupu lub koszt utrzymania porównywalnej infrastruktury o tej samej zdolności produkcyjnej lub usługowej. W raporcie stwierdzono jednak, że prawdziwa wartość infrastruktury może być znacznie wyższa, biorąc pod uwagę jej wkład w działalność gospodarczą.
Dziś rano, w wywiadzie dla RÁS, Vilhjálmur Hilmarsson, ekonomista międzynarodowej firmy doradczej Mannvit, wskazał szczególnie na koszty utrzymania dróg. Drogi publiczne mają około 16 000 kilometrów, a ich wartość szacuje się na 900 miliardów koron, co dzieląc przez liczbę rezydentów, daje około 3 mln koron na każdego mieszkańca.
We wprowadzeniu do raportu Sigurður Hannesson, dyrektor zarządzający Federacją Islandzkiego Przemysłu podkreśla, jak ważna jest szybka inwestycja w infrastrukturę, pisząc, że dzięki temu będzie można zaobserwować wzrost gospodarczy. Podkreślił także swoje nadzieje, że raport przyczyni się do stworzenia dyskusji, na temat faktycznego stanu infrastruktury w islandzkim systemie gospodarczym i doprowadzi do poprawy na rzecz całego społeczeństwa islandzkiego.
m.m.n / ruv.is