Firma mleczarska MS Selfoss, straciła tysiące litrów mleka oraz tysiące produktów mlecznych, które z powodu braku w dostawie prądu nie mogły zostać odpowiednio zabezpieczone i spakowane.
Jak informuje Sunnlenska.is, braki w dostawie prądu do mleczarni okazały się bardzo kosztowne.
Kierownik produkcji Guðmundur Geir Gunnarsson powiedział: „Zawsze mamy bardzo duże straty kiedy dochodzi do przerwy w dostawie prądu, który jest bardzo ważny podczas produkcji i wytwarzania m.in. pary wodnej, która potrzebna jest w całym procesie pasteryzacji produktów mlecznych”.
„Niestety jeszcze nie mamy wystarczająco dużo prądu, a najprawdopodobniej wszystko wróci do normy w godzinach wieczornych. Do tej pory nie będziemy mogli uruchomić kotłów do produkcji pary wodnej” mówił Guðmundur Geir.
„Wszystkie działania w mleczarni zostały wstrzymane na 12 godzin, od wczoraj od godziny 17:00. Straciliśmy całe mleko, które wówczas było w produkcji i straty są w tysiącach litrów” dodał.
Po tym jak zasilanie zostanie przywrócone pracownicy musieli oczyścić wszystkie urządzenia i przeprowadzić dezynfekcję. Proces ten trwa około 3 godzin.
„Nasi pracownicy są gotowi pracować nawet całą noc, dziś będziemy mieć bardzo długi dzień i aby nadrobić straty w produkcji będziemy również pracować w sobotę” dodał Guðmundur Geir.