Nie udało się osiągnąć porozumienia między pracownikami i zarządem huty Rio Tinto Alcan w Straumsviku. 14 marca odbyło się spotkanie z udziałem negocjatora, które jednak zakończyło się niepowodzeniem. Od 2 lutego trwa strajk pracowników.
– Podjęliśmy negocjacje, żeby przekonać się, czy dojdziemy do porozumienia. Kiedy zrozumieliśmy, że rozmowa prowadzi donikąd, zarząd poprosił o pięć minut przerwy, po której przedstawiono nam niezmienioną propozycję – wyjaśnia Gylfi Ingvarsson, przedstawiciel pracowników huty. Nie podjęto jeszcze decyzji odnośnie tej oferty.
– To oczywiste, że ta propozycja tylko przedłuża rozmowy. Zarząd pojawia się na negocjacjach, chcą znaleźć rozwiązanie, a potem wychodzi z taką propozycją. To nie jest droga do porozumienia – uważa Ingvarsson.
Dodał też, że propozycja najprawdopodobniej zostanie odrzucona.
Ilona Dobosz