„Co zrobiłby dyrektor szkoły, gdybym pojawiła się naga od pasa w górę na korytarzu szkolnym? Czy konsekwencje nie byłyby poważniejsze niż w przypadku chłopaka?” – takie pytanie zadała na Twitterze Adda Þóreyjardóttir.
W odpowiedzi na dyskusję, która narodziła się wokół pytania, nastolatka opublikowała zdjęcie swojej nagiej piersi. I tak rozpoczęła nową islandzką rewolucję.
Większość komentujących zdjęcie zgadzała się z Addą, ale pojawiły się także negatywne komentarze.
Zdjęcie zostało usunięte przez dziewczynę po kilku minutach, które jednak wystarczyły, by islandzkie kobiety solidarnie uciszyły głosy krytyki.
– Cały świat internetowy stanął po mojej stronie. Ludzie zaczęli wrzucać zdjęcia swoich piersi – mówi Adda.
Akcja #freethenipple (czyli uwolnij sutek) ma na celu walkę z seksualnym stereotypem, który przypisywany jest kobiecym piersiom. Jest też walką o równouprawnienie kobiet i sprzeciwem wobec przedmiotowego traktowania kobiet w sferze seksualnej.
W akcji, która ruszyła wczoraj udział wzięły islandzkie szkoły średnie i uniwersytety. Młode kobiety masowo publikowały zdjęcia swoich nagich piersi na portalach społecznosciowych. Niektóre w ramach protestu przemaszerowały przez miasto rozebrane od pasa w górę. Zdjęcia półnagich kobiet i mężczyzn, którzy je wspierają pojawiły się na wielu stronach informacyjnych oraz na pierwszych stronach gazet.
Nastolatki szybko spotkały się ze zrozumieniem ze strony starszych koleżanek. Również wielu mężczyzn okazało im swoje wsparcie.
Dzień 26 marca, został okrzyknięty przez studentki „dniem bez stanika”, a akcja #freethenipple doprowadziła do tego, że na portalach społecznościowych masowo zaczęły się pojawiać zdjęcia kobiet bez staników pokazujących swoje sutki.
Wśród wspierających tą akcję, jest także posłanka partii Jasna Przyszłość – Björt Olafsdóttir, która opublikowała zdjęcie sutka komentując je: „Ona jest po to aby karmić dzieci. Wsadźcie to sobie w ten cały patriarchat…”
O akcji zrobiło się też głośno poza granicami Islandii.
A co Wy sądzicie na ten temat? Czy ktoś z Was przyłączył się do akcji #freethenipple (czyli uwolnij sutek)?