Lawa, która wypływa ze szczelin na Holuhraun powoduje zmiany w korycie lodowcowej rzeki Jökulsá á Fjöllum, informuje wulkanolog Ármann Höskuldsson, który wraz z innymi naukowcam prowadził pomiary na północ od lodowca Vatnajökull.
W ubiegłym tygodniu, po krótkiej przerwie naukowcy wrócili na miejsce erupcji. Po przeprowadzeniu kolejnych pomiarów poinformowali oni o tym, że lawa obejmuje teraz powierzchnię 50 km kwadratowych. Jak podają specjaliści obszar, na którym rozlewa się nowe pole lawy powiększa się ale dzieje się to wolniej niż na początku, pisze ruv.is.
– Erupcja jest obecnie stosunkowo stabilna. W centrum krateru Baugur, znajdują się tak zwane baseny z lawą, która cały czas wypływa na powierzchnię i rozprzestrzenia się – mówił Ármann.
Erupcja szczelinowa na Holuhraun rozpoczęła się pięć tygodni temu. Pierwsza wystąpiła 29 sierpnia i trwała ona parę godzin, ale 31 sierpnia erupcja rozpoczęła się na dobre i trwa do dziś. Siła wybuchu wydaje się maleć ale nic nie wskazuje na to, że ma się ona zakończyć.
Naukowcy przewidzieli zbliżającą się erupcję po stwierdzeniu zwiększonej aktywności sejsmicznej w okolicach wulkanu Bárðarbunga, który leży pod lodowcem Vatnajökull.