Strajk, który zaplanowały cztery islandzkie związki zawodowe, został przesunięty na początek czerwca w nadziei na znalezienie rozwiązania do tego czasu. Jednak strajk 1100 pielęgniarek ma się odbyć zgodnie z pierwotnym planem i rozpocznie się dziś o północy.
Islandzki Związek Pracowników Komercyjnych i Biurowych (VR), Islandzka Federacja Komercyjna (LÍV), StéttVest i Flóabandalagið ogłosiły wczoraj, że przekładają akcje protestacyjne o kolejne pięć dni. Jeśli jednak do tego czasu nie dojdzie do porozumienia z rządem, strajki zostaną przeprowadzone zgodnie z obecnym planem.
W obecnym stanie plan strajków wygląda następująco:
2-3 czerwca – firmy autobusowe i autokarowe
4-5 czerwca – hotele, miejsca noclegowe i ośrodki kąpielowe
5-6 czerwca – obsługa naziemna lotnisk
7-8 czerwca – usługi kurierskie i pocztowe
9-10 czerwca – firmy naftowe
11 czerwca i później – nieokreślony, co do branży strajk generalny
Optymizmu w sprawie ugody z rządem nie wykazuje Islandzkie Stowarzyszenie Zawodowe Handlaczy (SGS) oraz Islandzkie Stowarzyszenie Pielęgniarek, które postanowiły nie zmieniać terminów strajków zaplanowanych na ten tydzień.
Pielęgniarki zamierzają rozpocząć strajk dziś o północy. Z 1600 pielęgniarek na stanowisku pracy ma pozostać jedynie 500. Narodowy Szpital Uniwersytecki („Landspítali”) przygotowuje się do ewentualnej akcji strajkowej przez wysyłanie do domu wszystkich, którym stan zdrowia na to pozwala.
Dyrektorka pielęgniarek w Landspítali, Sigríður Gunnarsdóttir, potwierdziła mbl.is, że pacjenci wymagający przyjęcia nie są odsyłani z kwitkiem. Jestem w pełni przekonana, że Islandzkie Stowarzyszenie Pielęgniarek przeprowadzi swój strajk w sposób odpowiedzialny i że bezpieczeństwo pacjentów nie jest zagrożone – powiedziała Sigríður Gunnarsdóttir.
Tłumaczenie i edycja: Sajja Justyna Grosel