Właściciele gruntów, na których znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych w Islandii – Geysir, podjęli decyzję o zawieszeniu wprowadzania opłat za zwiedzanie. Stało się tak po tym jak Minister Finansów wniósł skargę do Komisarza Okręgowego z Selfoss, donosi ruv.is.
Właściciele ziemi mówią, że pomimo wielu starań nie udało im się spotkać z ministrem aby bezpośrednio z nim omówić tą sprawę.
Geysir i okolice odwiedza dziennie około 6000 turystów i zgodnie z tym co mówią właściciele ziemi, zabezpieczenie tego miejsca jest bardzo kosztowne, a wprowadzenie opłat pomogłoby w utrzymaniu i w ochronie tego miejsca.
Jak informowaliśmy wcześniej pomysł ten spotkał się z bardzo dużą krytyką ze strony władz kraju jak również, ze strony biur turystycznych.
Według informacji podanych przez Komisję Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych, dużą część ziemi, na której znajduje się Geysir należy do Państwa Islandzkiego, dlatego jednostronna decyzja o wprowadzeniu opłat nie jest zgodne z prawem.
Pieniądze, które byłyby przekazane na rozwój i ochronę tych okolic powinny pochodzić m.in. z wprowadzenia jednorazowych opłat za zwiedzanie atrakcji turystycznych.
Więcej w tym temacie:
WALCZĄ O WPROWADZENIE OPŁAT ZA ZWIEDZANIE
POWSTAJE USTAWA O WPROWADZENIU OPŁAT ZA ZWIEDZANIE
JUŻ DŁUŻEJ NIE CHCĄ CZEKAĆ… ZAPOWIADAJĄ WPROWADZENIE OPŁAT