Członkini parlamentu islandzkiego – Siv Friðleifsdóttir, zaproponowała wprowadzenie zmiany wieku, który pozwala na kupno tytoniu w sklepach.
Friðleifsdóttir powiedziała, że Islandia powinna brać przykład z innych krajów, które zwiększyły wiek pozwalający na zakup tytoniu do 21 lat. To działanie ma pomóc powstrzymać młode osoby od uzależnienia.
Bardzo mało ludzi zaczyna palić, kiedy są w wieku „dorosłym”. Zwykle ludzie zaczynają palić jako nastolatkowie, którzy nie są w stanie podejmować świadomych decyzji opartych o wiedzę i racjonalne myślenie – mówiła w radiu Bylgian, Friðleifsdóttir.
Program radiowy, w którym wypowiadała się polityk, mówił o propozycji ustawy, która pojawiła się na Hawajach i która to ma wprowadzić zakaz sprzedaży tytoniu osobom poniżej 21 roku życia.
Siv Friðleifsdóttir uważa, że jest to krok w dobrym kierunku i że dobrym przykładem jest np. Nowy Jork, który już zmienił swoje prawo.
Ten problem jest teraz omawiany niemal na całym świecie i w wielu krajach wprowadzane są surowsze przepisy. Zmieniane są prawa nie tylko dotyczące sprzedaży tytoniu, ale także wprowadzane są ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Staroświeckim zachowaniem jest pozostanie z boku i nie dyskutowanie o tych problemach – dodała polityk.
Siv Friðleifsdóttir, już od dawna jest zwolennikiem wprowadzenia surowszych przepisów dotyczących sprzedaży tytoniu, informuje visir.is. W 2011 roku złożyła ona propozycję zmiany ustawy, w której chciała aby papierosy były sprzedawane na receptę, którą mieli wypisywać lekarze.