Właściciele samolotów, które są zaparkowane na lotnisku w Reykjaviku płacą bardzo podobne bądź nawet i mniejsze opłaty za miejsca parkingowe niż kierowcy samochodów, które są parkowane w centrum stolicy.
Zgodnie z raportami visir.is, właściciele odrzutowców płacą wysokie stawki za pierwsze 48 godzin parkowania swoich samolotów, później kwoty te stają się znacznie mniejsze.
Jeżeli samolot jest zaparkowany na lotnisku dłużej niż 48 godzin, wówczas taryfa za parkowanie zostaje obniżona do 680 koron za każde kolejne 24 godziny.
Zgodnie z wypowiedzią Friðþóra Eydala – rzecznika prasowego spółki Isavia, która zajmuje się wszystkimi lotniskami w Islandii oraz odpowiada za cały ruch lotniczy w kraju, opłaty te są podobne do tych jakie obowiązują w innych krajach.
Ludzie, którzy korzystają z usług portu lotniczego w Reykjaviku pokrywają około 30 procent kosztów związanych z jego utrzymaniem, pozostała część jest finansowana przez państwo, pisze visir.is.
Gdy jakiś samolot wyląduje na lotnisku, wówczas jego właściciel płaci opłatę lotniskową, która wynosi 2000 koron za tonę, co jednak dotyczy tylko samolotów, których waga jest większa niż 2 tony.
Dziennikarze gazety Fréttablaðið przeprowadzili badania cen na podobnych lotniskach za granicami kraju i wynika z nich, że opłaty lotniskowe w innych krajach są znacznie wyższe i często są one w wysokości setek tysięcy koron.
Co więcej, lotnisko nie pobiera opłat parkingowych za pierwsze sześć godzin od czasu lądowania. Później opłata jest naliczana zgodnie z wagą samolotu i wynosi ona 1100 koron za każdą tonę przez pierwsze 48 godzin, po tym czasie spada ona jednak do 680 koron za 24 godziny.