Rano, w okolicy południowych stoków lodowca Mýrdalsjökull, widoczne było jasne światło, które wyglądało jak wypływająca spod lodu lawa. W związku z tym do redakcji ruv.is, od zaniepokojonej czytelniczki, przyszedł mail z zapytaniem, czy przypadkiem nie doszło już do erupcji wulkanu Katla.
Jednak jak się okazało, w tamtych okolicach jest obecnie realizowany film „Game of Thrones”, na potrzeby którego, filmowcy musieli odpowiednio oświetlić całą okolicę. Tak więc przez około godzinę, z kamery, która znajduje się na górze Háfell widać było światła, które mogły wyglądać jak lawa, ale na szczęście, w rzeczywistości nią nie były.
Katlę można obserwować na żywo, na stronie ruv.is, <TU>.