Informacja dotycząca wzrostu płac Björna Zoëgi– dyrektora szpitala Landspítali, wywołała bardzo duże niezadowolenie wśród reszty pracowników. Głośny sprzeciw w związku z tym wygłosiły asystentki pielęgniarek.
W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że wynagrodzenie dyrektora zostało zwiększone o 450 tys. koron i teraz jego wypłata wynosi 2,3 mln koron miesięcznie.
Prezes Krajowego Stowarzyszenia zrzeszającego asystentów i pielęgniarki- Kristín Á. Guðmundsdóttir powiedziała, że asystentki pielęgniarek na wieść o podwyżce płac dyrektora, były bardzo oburzone.
Pracownikom już od jakiegoś czasu tłumaczy się, że z powodu cięć budżetowych szpital nie może pozwolić sobie na zatrudnianie nowych pracowników i podwyżki dla starych, ale tak duża podwyżka płac dyrektora zaprzecza temu.
Według niej takie działania władz szpitala mogą doprowadzić do strajku a nawet do masowych zwolnień, ponieważ islandzkie pielęgniarki z łatwością znajdą pracę za granicami kraju. Jednym z krajów do których najczęściej za pracą wyjeżdżają pielęgniarki jest Norwegia i Dania, tam warunki pracy oraz płace są znacznie lepsze.