Mężczyzna, który wczoraj wieczorem obrabował sklep Dalsnesti w Hafnarfjörđur, nadal jest poszukiwany.
Sigurđur Lárusson, właściciel sklepu, nie był na miejscu kiedy doszło do rabunku, ale przeglądając nagrania z monitoringu zauważył, że złodziej zanim wszedł do środka sklepu, przez jakąś chwilę stał przed budynkiem.
Mężczyzna wszedł do środka i grożąc kluczem do felg, wymusił na pracownicy wypłacenie pieniędzy z kasy.
Niedaleko sklepu policja znalazła rzeczy należące do złodzieja – czapkę oraz klucz.
Sigurđur Lárusson prowadzi Dalsnesti od 25 lat i po raz pierwszy spotkał się z taką napaścią. W sklepie nie ma opcji płacenia kartą co sprawia, że w kasie zazwyczaj znajduje się większa ilość pieniędzy niż innych sklepach.
Sigurđur natomiast nie zamierza wprowadzić alternatywnych form płatności (płatność karta) – „Nie interesuje mnie wspieranie banków – ja chce wspierać ludzi,“ mówił Sigurđur w rozmowie z dziennikarzami informuje visir.is.
O napaści pisaliśmy w artykule: POLICJA SZUKA SPRAWCY NAPADU.