Sytuacja ptaków morskich, które zamieszkują zachodnią część Islandii jest bardzo zła, a powodem tego jest ciągły brak pokarmu, który rejestrowany jest już od dekady.
Ekolog i szef Instytutu Badawczego Uniwersytetu Islandzkiego na Półwyspie Snæfellsnes, Jón Einar Jónsson, powiedział w rozmowie z lokalną gazetą Skessuhorn, że brak jedzenia doprowadza do tego, że rodzi się coraz mniej młodych wśród gatunków, które żywią się dobijakami.
Dobijak to gatunek morskiej ryby, która często jest wykorzystywana jako przynęta na większe drapieżne ryby.
Jak się okazuje, w ciągu ostatnich sześciu lat nie przetrwało żadne z piskląt rybitw popielatych, informuje skessuhorn.is.
Wśród innych gatunków, których dotyczy ten problem są rissa, nurzyk i maskonur. Biolodzy przewidują, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, to w okresie najbliższych lat niektóre z tych ptaków morskich całkowicie znikną z Półwyspu Snæfellsnes.