Ubiegłej nocy w Manchesterze doszło do zamachu bombowego, w wyniku którego zginęły 22 osoby a około 60 zostało rannych.
Do wybuchu doszło w poniedziałek wieczorem, po koncercie amerykańskiej artystki Ariany Grade, który odbywał się w hali Manchester Arena. Jak podają media, mógł to być atak terrorystyczny spowodowany przez samobójcę, który zdetonował ładunki wybuchowe przed wejściem do hali.
Theresa May, premier Wielkiej Brytanii w oficjalnym oświadczeniu zapewniła, że spawa ta jest dokładnie badana przez rząd i policję, która uznała to za atak terrorystyczny. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie, jednak jak do tej pory służby amerykańskie nie potwierdziły udziału tej organizacji w ataku.
Prezydent Islandii Guðni Th. Jóhannesson, wysłał dziś oficjalne kondolencje do królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II. Wyrazy głębokiego współczucia rodzinom ofiar oraz całemu narodowi złożył również premier Islandii – Bjarni Benediktsson.
Premier Islandii, podkreśla, że żadne słowa nie są w stanie ulżyć ludziom w bólu i nie mogą opisać tego co się zdarzyło. ”Nic nie jest w stanie wyjaśnić tego, że ktoś chce atakować niewinnych ludzi, dzieci, nastolatków i ich rodziców, w tak okrutny sposób jak to miało miejsce wczoraj w nocy w Manchesterze” napisał Benediktsson.
m.m.n / mbl.is