Według nowych badań przeprowadzonych na Islandii, największy w Europie lodowiec może prawie całkowicie zniknąć do 2300 roku. Jeśli średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o cztery stopnie Celsjusza, lodowiec przestanie istnieć w ciągu następnych trzech stuleci. Badania te mają zostać wkrótce opublikowane w „Journal of Glaciology”.
Lodowiec Vatnajökull, znajdujący się w południowo-wschodniej Islandii, zajmuje powierzchnię 7900 kilometrów kwadratowych, czyli około 8% powierzchni kraju. Obok kolejnych do wielkości islandzkich lodowców, Hofsjökull i Langjökull, skurczył się on bardziej w ciągu ostatniego roku niż w ciągu całej ostatniej dekady.
W oparciu o różne scenariusze badacze opracowali model potencjalnego kurczenia się lodowca. Stwierdzili oni, że jeśli średnia temperatura na Ziemi wzrośnie o dwa stopnie, powierzchnia Vatnajökull zmniejszy się do 2300 roku o 30–60%. Zależy to również od innych czynników, takich jak opady atmosferyczne. Przy czym gdy temperatura wzrośnie o cztery stopnie Celsjusza, powierzchnia lodowca zmniejszy się od 60% do nawet 100%.
„Dla islandzkich lodowców naprawdę wiele znaczy, czy uda się nam utrzymać emisję w granicach ustalonych w porozumieniu paryskim, zatrzymać ocieplenie w granicach dwóch stopni, czy też nadal emitować tyle gazów cieplarnianych jak dotychczas” – stwierdziła Guðfinna Aðalgeirsdóttir, profesor glacjologii na Uniwersytecie Islandzkim i jedna z autorów opracowania. „Jeśli nic nie zrobimy, to obecność dużej ilości gazów cieplarnianych w atmosferze spowoduje wzrost temperatury o cztery stopnie na przełomie następnego stulecia”. Rosnące temperatury będą działać szybciej w przypadku innych lodowców Islandii, jak podaje Guðfinna.
„Hofsjökull i Langjökull leżą niżej, są mniejsze i prawdopodobnie do końca tego wieku zmniejszą się o 70–80%. Zareagują na ocieplenie znacznie szybciej niż Vatnajökull”.
Grupa GMT/Monika Szewczuk