Lodowce na Islandii od ponad dwóch dekad szybko się wycofują, a ich zanikanie jest jedną z najbardziej oczywistych konsekwencji ocieplenia klimatu w kraju.
Chcąc zwrócić uwagę ludzi na ten bardzo poważny problem w najbliższy piątek, 22 lutego, na placu Austurvöllur w centrum Reykjaviku odbędzie się protest, który będzie powtarzany w każdy piątek, w godzinach od 12:00 do 13:00.
Protest ten został zainspirowany działalnością Grety Thunberg, której protesty szkolne na rzecz klimatu w Szwecji wzbudziły powszechne zainteresowanie. Dziesiątki tysięcy młodych ludzi poszło za jej przykładem i wyszło na ulice, aby sprzeciwić się wobec braku działania władz, w Belgii, Wielkiej Brytanii, USA, Australii, Niemczech, Szwecji i innych krajach.
W informacji prasowej czytamy:
„Najnowsze dane z instytutu Gallupa pokazują, że obecnie więcej Islandczyków niż kiedykolwiek wcześniej interesuje się – i jest zaniepokojonych – kwestiami środowiskowymi (TU). A emisja dwutlenku węgla wciąż rośnie. Chcemy pokazać władzom, że społeczeństwo jest świadome powagi sytuacji i wzywamy do szybkich działań.
Rząd opublikował plan ochrony środowiska na 2030 rok, którego celem jest osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2040 roku. Chociaż popieramy ten plan, potrzebne są dalsze działania. Obecny plan nie sprzyja osiągnięciu celu polegającego na utrzymaniu wzrostu temperatury poniżej 1,5°C. Domagamy się działań, które są w stanie zapewnić osiągnięcie tego celu.
Oczywiste jest, że finansowanie działań na rzecz ochrony środowiska musi silnie wzrosnąć. Według Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) na działania zmierzające do utrzymania wzrostu temperatury w granicach 1,5°C musi zostać zarezerwowane 2,5% PKB. Islandzki plan zakłada wydanie 0,05% PKB rocznie w ciągu następnych pięciu lat. Domagamy się, aby Islandia stanęła na wysokości zadania, wysłuchała naukowców, ogłosiła stan wyjątkowy i zarezerwowała co najmniej 2,5% krajowego PKB na bezpośrednie działania łagodzące zmiany klimatyczne. Rynek pracy również musi wziąć na siebie odpowiedzialność i dlatego powinna nastąpić pewna zmiana sposobu myślenia.
Żądamy szybkich działań. Teraz. Dla przyszłych pokoleń. Aby chronić nasze klimat”.
Grupa GMT/Monika Szewczuk