Niektóre z osiemdziesięciu firm i właścicieli nieruchomości, które znajdują się na ulicy Laugavegur w centrum Reykjaviku, podpisało petycję przeciwko ograniczeniom ruchu samochodowego, którą wprowadzono w części ulicy w okresie letnim.
Podczas gdy niektóre badania opinii publicznej wskazują, ogólne poparcie dla tej inicjatywy, którą cztery lata temu zapoczątkowało miasto Reykjavik, to firmy, które znajdują się na głównej ulicy handlowej w Reykjaviku sprzeciwiają się tworzeniu deptaków czyli tzw. Sumargötur. Przedstawiciele firm mówią, że nikt nigdy nie konsultował tego z nimi, i że przez to ich firmy tracą pieniądze.
W petycji czytamy:
„My, niżej podpisani, właściciele firm i właściciele nieruchomości z ulicy Laugavegur i pobliskich obszarów protestujemy przeciwko planowanemu zamknięciu ulicy.”
Gunnar Guðjónsson, szef Stowarzyszenia Kupców i Właścicieli Nieruchomości z ulicy Laugavegur, powiedział:
Islandczycy po prostu tu nie przyjdą, jeśli nie będą mogli dojechać samochodem. […] Jeśli dostęp do sklepów zostanie zmniejszony i jest mniej miejsc parkingowych, a do tego ludzie muszą płacić za parking, to po prostu zamiast przychodzić tu, będą korzystać z centr handlowych – przekonuje Guðjónsson.
Ubolewał on nad faktem, że zamknięcie Laugavegur jest decyzją polityczną, której nie konsultowano z przedsiębiorcami i właścicielami znajdujących się tam nieruchomości.
– To jest kwestia być lub nie, dla wielu firm i przedsiębiorców – mówił.