Siedziba specjalistycznego oddziału rehabilitacyjnego w Kleppur jest tak przestarzała, że negatywnie wpływa na powrót do zdrowia pacjentów. Sufit i wnętrze są w krzykliwym kolorze, na który skarżyli się pacjenci, a jeden z nich nazwał go “żółtą psychozą”. Szef oddziału mówi, że warunki mieszkaniowe są tak złe, że mogą mieć fatalny wpływ na powrót do zdrowia i samopoczucie chorych.
Przestarzały budynek, który nie spełnia współczesnych wymagań
Kleppsspítali ma ponad 100 lat, został zbudowany w 1907 roku. I chociaż budynek jest pod wieloma względami elegancki, w żadnym wypadku nie nadaje się do wykonywania działalności, która odbywa się tam dzisiaj.
Kleppur mieści pięć oddziałów psychiatrycznych Landspítali: szpital psychiatryczny dla skazanych, którzy ze względu na swój stan zdrowia psychicznego nie mogą odbywać kary w więzieniu, oddział dla poważnie chorych, którzy wymagają dłuższego leczenia oraz pobytu w ośrodku, przychodnia, oddział rehabilitacyjny oraz oddział rehabilitacji specjalistycznej. Jest domem dla niezdolnych do podejmowania własnych decyzji młodych ludzi w wieku od 18 do 30 lat z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi – schizofrenią lub chorobą afektywną dwubiegunową. Średnia długość pobytu to około trzech miesięcy.
„W takiej sytuacji dobrze jest odnieść wrażenie, że masz wsparcie od otoczenia. Chcesz wejść do budynku, w którym poczujesz, że będziesz tu dobrze zaopiekowany i jesteś w środowisku nastawionym na twój powrót do zdrowia” – mówi Manda Jónsdóttir, kierownik specjalistycznego oddziału rehabilitacji psychiatrycznej. „Tutaj nie można znaleźć jednocześnie miejsca na relaks i pozostawanie w przestrzeni publicznej”.
Krzykliwa żółć, wąskie korytarze i przestrzenie bez okien
Warunki mieszkaniowe w Kleppur charakteryzują się krzykliwym żółtym kolorem, przestrzeniami bez okien, a niektóre korytarze są tak wąskie, że ludzie prawie nie mogą się wyminąć.
„To może stwarzać pewne napięcie, że ludzie są razem w tej ciasnej przestrzeni przez długi czas. Może to prowadzić do stresu na oddziale, stresu w komunikacji i presji społecznej między pacjentami. W rezultacie może być konieczne poproszenie pacjentów o wejście do pokoju. A to z kolei może zachęcać do rodzaju przymusu, którego raczej nie używamy ”– mówi Manda.
Żółty pokój szkodliwy dla dorosłych i dzieci
Umeblowanie w pokojach jest już przeżyło swoje najlepsze czasy, a pacjenci muszą dzielić łazienki, co bardzo nie sprzyja zarówno prywatności, jak i kontroli chorób podopiecznych. A żółty motyw jest kroplą, która przelewa czarę goryczy.
Żółty to najjaśniejszy kolor tęczy. Służy do przyciągania uwagi, jak na znakach drogowych i karetkach. Często symbolizuje też radość i optymizm. Ale żółty w dużych ilościach może wywoływać złożone emocje, gniew i niepokój. Ludzie częściej tracą panowanie nad sobą w żółtych pokojach, a niemowlęta wybuchają płaczem.
„Pacjenci bardzo na to narzekali. Jeden z nich nazwał to miejsce “psychotycznym żółtym oddziałem” i skarżył się na wpływ, jaki wywarł na jego samopoczucie.
„Sufit jest osadzony nisko, do tego ten krzykliwy żółty kolor, który znajduje się w salach pacjentów i nie tylko. Największy obszar centralny, czyli korytarz, który często wykorzystujemy do zabawy, czytania gazet i pogawędek, jest pozbawiony okien, jest niski i charakteryzuje się tym żółtym kolorem.”
Teren zewnętrzny z widokiem na kontenery Eimskip
Przestrzeń na zewnątrz jest stosunkowo nowa i Manda mówi, że bardzo się zmieniła, chociaż trzeba było zmniejszyć powierzchnię wewnątrz budynku, a wyjście mogłoby być lepsze. Europejski Komitet do Spraw Zapobiegania Torturom wcześniej zwrócił uwagę, że nie ma miejsca na zewnątrz dla pacjentów oddziału.
„Jesteśmy niedaleko wybrzeża, ale kontenery najczęściej niestety zasłaniają ten widok.”