– Ludzki błąd doprowadził do tego, że 26 sierpnia tego roku w okolicach Eldgjá, rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania jednej z turystek, która była pasażerem autobusu należącego do firmy Kynnisferðir– napisali w oświadczeniu przedstawiciele firmy turystycznej Reykjavík Excursions Kynnisferðir.
Firma chcąc podziękować za akcję grupie ratowniczej oraz okazać uznanie za ich pracę i poszukiwania turystki, która de facto nie zaginęła, przekazała na rzecz ratowników z Skaftártunga w południowej Islandii- 300 000 koron.
Jak informuje mbl.is, poszukiwania trwały kilkanaście godzin i jak się okazało „zaginiona” kobieta, również brała udział w akcji i szukała samej siebie.
Poszukiwania zostały odwołane gdy okazało się, że turystka wcale nie zginęła, a tylko przebrała się. Kiedy wróciła do autobusu w innym ubraniu nie została rozpoznana przez kierowcę, który to zgłosił jej zaginięcie.
W poszukiwaniach uczestniczyło 50 osób, a do pomocy wezwano również grupy ratownicze z okolic.