Islandczycy zażywają więcej tabletek nasennych, przeciwbólowych, przeciwlękowych oraz antydepresantów niż obywatele innych krajów nordyckich. Na Islandii przyjmuje się też najwięcej na świecie metylofenidatu, leku znanego powszechnie jako Ritalin, przepisywanego osobom z ADHD.
W latach 2004 – 2014, spożycie Ritalinu na Islandii wzrosło o aż 223 procent, a między rokiem 2007 a 2014 liczba dorosłych zażywających ten lek wzrosła trzykrotnie – z 1200 do 3600. Ministerstwo Zdrowia oraz szpital Landspitali obawiają się, iż taka tendencja wskazuje na nadużywanie tego środka i szukają sposobów, aby zmniejszyć konsumpcję metylofenidatu.
Jak poinformował RUV, eksperci podają kilka wyjaśnień dla wysokiego spożycia metylofenidatu na Islandii. Wyniki niekoniecznie oznaczają, że Islandczycy nadużywają tego leku, a raczej wskazują na fakt, że na Islandii częściej niż w innych krajach diagnozuje się ADHD. Specjaliści uważają, że na wyspie brakuje innych metod leczenia oraz że lekarze za bardzo ufają temu środkowi, przez co za często go przepisują.
Jeden z psychiatrów, którego słowa zacytował RUV, twierdzi, że ADHD jest częstsze wśród Islandczyków niż wśród innych nacji, ponieważ „ci najbardziej porywczy dawno temu opuścili Norwegię”. Według tej teorii, w epoce wikingów nadpobudliwi Skandynawowie z zaburzeniami uwagi byli zsyłani na Islandię – dlatego właśnie na tej wyspie zażywa się więcej leków na ADHD niż w innych krajach skandynawskich.
Chociaż teoria brzmi ciekawie, nie ma jeszcze dowodów na jej słuszność.
visir.is/Ilona Dobosz