Do sądu trafiła sprawa pielęgniarki ze szpitala Landspitali, oskarżonej o zabójstwo.
Incydent z błędem dotyczącym respiratora miał miejsce w roku 2012 i doprowadził do śmierci pacjenta. Chociaż wcześniej zdarzały się procesy o odszkodowania, jest to pierwszy przypadek oskarżenia pielęgniarki o zabójstwo, dlatego też wywołał on dyskusję w islandzkim środowisku medycznym.
W tym roku, gazeta mbl.is doniosła, że po postawieniu zarzutów w tej sprawie, coraz mniej pielęgniarek pracuje przez dwie zmiany.
W sądzie rejonowym w Reykjaviku, pielęgniarka wyznała, że była ekstremalnie przepracowana podczas zmiany, na której doszło do tragedii. Dodała także, że ostatnie trzy lata życia były dla niej „piekłem na ziemi”, jej małżeństwo się rozpada a dzieci borykają się z różnymi problemami. Kobieta powiedziała w sądzie: „często chciałam umrzeć przez tą sprawę” (źródło: mbl.is)
Ilona Dobosz