Wczoraj wieczorem, Islandzka Straż Przybrzeżna odebrała sygnał z łodzi, na pokładzie której wybuchł pożar. Zdarzenie miało miejsce na fiordach wschodnich, niedaleko Vopnafjörður. Poławiające w pobliżu łodzie zostały wezwane na pomoc kapitanowi statku, który około godziny dwudziestej opuścił płonący statek i dryfował na łodzi ratunkowej.
Dwadzieścia minut później mężczyzna został zabrany przez trawler Hólmi NS-56, a następnie przesiadł się na pokład trawlera Sveinbjörn Sveinsson. Na szczęście mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń.
Po tym jak zagaszono ogień, statek miał być odholowany do portu, jednak zatonął w drodze do wybrzeża.
m.m.n / mbl.is