W niedzielę na drodze Suðurlandsvegur w południowej Islandii doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego, w wyniku którego śmierć poniosły dwie nastolatki polskiego pochodzenia. Dziewczyny przyjechały do Islandii na wakacje i wypadek zdarzył się podczas jednej z wspólnych wycieczek.
Zgodnie w relacjami świadków, samochód zjechał na pobocze i wtedy kierowca stracił panowanie nad kierownicą w wyniku czego auto wypadło z drogi i koziołkowało uderzając w znajdujące się na poboczu skały. Nastolatki siedzące na tylnym siedzeniu zostały wyrzucone z wnętrza samochodu.
Jak donoszą media, na podstawie badań przeprowadzonych przez biegłych i policję, nastolatki zostały wyrzucone z samochodu ponieważ w czasie kiedy doszło do wypadku nie miały one zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Zgodnie z informacjami podanymi przez policję z Selfoss pozostałe dwie osoby – kierowca oraz kobieta – matka jednej z tragicznie zmarłych nastolatek, która siedziała na przednim siedzeniu pasażera przebywają obecnie w szpitalu. Z miejsca wypadku zostali oni przetransportowani do szpitala w Reykjaviku śmigłowcem Straży Przybrzeżnej.
Próba ratowania życia nastolatek na miejscu wypadku nie powiodła się.
Kierowca samochodu przebywa na oddziale intensywnej terapii, ponieważ w wyniku wypadku odniósł bardzo poważne obrażenia. Stan zdrowia kobiety ustabilizował się i teraz przebywa ona na ogólnym oddziale w Landspítali.