W niedzielę na czarnej plaży Reynisfjara, w pobliżu miejscowości Vík na południu Islandii, doszło do śmiertelnego wypadku, w którym zginął kanadyjski paralotniarz. Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana, ale policja podejrzewa, że jego powodem mogła być awaria sprzętu lub zły stan zdrowia paralotniarza. Możliwe, że mężczyzna stracił kontrolę nad skrzydłem, co doprowadziło do wypadku.
Według policji z południowej części Islandii, wypadek miał miejsce o godzinie 18:43 i na plaży były wówczas tłumy turystów. Mówi się o około 400 osobach, które były świadkami zdarzenia.
Pomimo próby reanimacji, paralotniarza nie udało się uratować.
Policja bada przyczynę wypadku i to czy mogła go spowodować awaria sprzętu, czy też może mężczyzna doznał udaru lub stracił przytomność podczas lotu, co spowodowało utratę kontroli nad skrzydłem i jego upadek na ziemię. Według Vísir.is, w czasie kiedy doszło do zdarzenia mężczyzna latał z grupą paralotniarzy.
Kanadyjczyk był podróżnikiem i doświadczonym paralotniarzem, który wielokrotnie odwiedzał Vík i Islandię. Jego celem zawsze było latanie na południu.
W gazecie Morgunblaðið opublikowano dane osobowe paralotniarza. Był nim David Fredrick McCord, który ze względu na swój wiek był znany w paralotniarskiej społeczności jako ”Grampa Dave”. Mężczyznę znali także w Víku, gdzie spędzał dużo czasu między innymi na lataniu na paralotni i miał licznych znajomych.
m.m.n / mbl.is / visir.is