W miniony weekend, na drodze Reykjanesbraut, na południe od Hafnarfjorður, policja zatrzymała samochód, który jechał 155 km/h. Kierowcą okazał się być zagraniczny turysta, który poza znacznym przekroczeniem prędkości był także pod wpływem alkoholu.
Mężczyznę zatrzymano i zabrano do aresztu, gdzie został przesłuchany. Podczas rozmowy turysta tłumaczył się, że jechał tak szybko dlatego, że spieszył się na samolot, którym miał polecieć do domu. Dodał jeszcze, że u niego nie ma nic złego w tym, że po wypiciu alkoholu siada się za kierownicę, dlatego teraz on postąpił tak samo.
Nie podano skąd był mężczyzna, ale z powodu zatrzymania przez policję na pewno spóźnił się on na swój samolot.