W jednym z domków letnikowych znajdujących się w Snorrastaðir nad Laugarvatn, dziś rano wybuchł pożar. Budynek spłonął i zgodnie z informacjami podanymi przez szefa straży pożarnej, na szczęście nikt nie został ranny.
W rozmowie z agencją prasową Pétur Pétursson, szef straży pożarnej w okręgu Árnessýsla, powiedział, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godzinie 7 rano.
„Ten obszar jest gęsto zalesiony. Na miejsce wysłaliśmy ekipę z Laugarvatn i Reykholt oraz cysternę z Hveragerði i Selfoss. Gdy dotarliśmy na miejsce, cały dom był w ogniu.”
Opady deszczu rozpoczęły się we właściwym momencie.
„Dom jest położony wysoko na wzgórzu i drogi tam są bardzo złe i nie radzą sobie z tak ciężkimi i dużymi samochodami. Zwłaszcza gdy jest mokro, to tak naprawdę nawierzchnię pokrywa tylko cienka warstwa żwiru, który leży na błocie i to powoduje zapadanie się samochodów, te drogi nie obsługują sprzętu, który mamy.”
Pétr mówi, że priorytetem było zmoczenie roślinności wokół domu, tak bardzo jak tylko było to możliwe.
„Byliśmy najbardziej zaniepokojeni możliwym rozprzestrzeniem się ognia i musieliśmy skupić się na zmniejszeniu ryzyka. Kiedy wybucha taki pożar, zagrożonych jest znacznie więcej domków. Potem zaczęło padać, więc jesteśmy za to wdzięczni.”
Działania straży pożarnej zakończyły się o godzinie wpół do czwartej. W tej chwili nie można ustalić przyczyny pożaru.
„Na miejscu byli specjaliści, którzy badali jak doszło do pożaru. Na szczęście nikt nie został ranny i nie było ofiar i oczywiście to nas cieszy.”
Pétur zwraca uwagę, że na wielu terenach, gdzie znajdują się domki letniskowe warunki pracy dla strażaków mogą być trudne.
„Dobrze jest zwrócić uwagę ludziom, że dotarcie strażaków na miejsce może być utrudnione, co może spowodować wydłużenie czasu dotarcia pomocy. Ważne jest, aby właściciele domku letniskowego pamiętali, że mogą wystąpić opóźnienia, jeśli drogi są złe lub na drodze są drzewa.”
Na podstawie artykułu Vísir / visir.is
figure>