Dzisiaj rano o godzinie 5:05, na małej łodzi rybackiej na Garðskagi pojawił się ogień. Na jej pokładzie znajdował się jeden rybak. Mężczyznę zabrała na ląd inna łódź rybacka, która na szczęście znajdowała się w pobliżu. Rybak jest cały i zdrowy.
Kapitan Islandzkiej Straży Przybrzeżnej powiedział w rozmowie z mbl.is, że zgłoszenie o pożarze na łodzi zostało odebrane o godzinie 5:05, kiedy rybak już znajdował się na innej łodzi rybackiej. Nie było potrzeby, aby wysyłać helikopter ratunkowy Straży Przybrzeżnej, ponieważ w pobliżu znajdowała się duża liczba łodzi rybackich. Zgodnie z danymi jakie posiada Straż Przybrzeżna przed godziną 7:30 w morze wychodzi ok. 860 łodzi rybackich.
Łódź rybacka, na której pojawił się ogień spłonęła niemal całkowicie gdyż na pokładzie znajdowały się pojemniki z gazem, które spowodowały wybuch.