Po wielu godzinach pracy straż pożarna zdołała ugasić wczoraj wieczorem pożar, który wybuchł w Heiðmörk. Ostatni ludzie opuścili teren parku około godziny czwartej nad ranem.
Przedstawiciel straży pożarnej z okręgu stołecznego powiedział, że o północy wiatr osłabł, co pomogło w walce z ogniem. Straż pożarna walczyła wczoraj z rozprzestrzeniającym się pożarem przez wiele godzin i widać, że spłonęło dużo roślinności.
W najbardziej krytycznym momencie 60 strażaków, ratowników i policjantów walczyło o powstrzymanie ognia. Na miejsce wezwano także śmigłowiec Straży Przybrzeżnej, który przez jakiś czas pomagał gasić ogień. Niestety, działania śmigłowca zostały wstrzymane, gdyż doszło do uszkodzenia sprzętu gaśniczego.
Szacuje się, że ogień rozprzestrzenił się na obszarze ponad dwóch kilometrów kwadratowych, przy czym łączna powierzchnia Heiðmörk to około trzydzieści kilometrów kwadratowych.
mmn/visir.is