Były strażnik z więzienia Kvíabryggja został uznany za winnego nadużyć oraz defraudacji i został skazany na osiem miesięcy więzienia.
Jak informuje Vísir, Geirmundur Vilhjálmsson, były pracownik więzienny, dokonał zmian w księgach podatkowych więzienia Kvíabryggja na kwotę 600 tysięcy ISK. Dodatkowo sprzedał samochód należący do więzienia za 250 tysięcy ISK, zatrzymując pieniądze u siebie. Na swoją obronę Geirmundur powiedział, że uzyskane sumę odłożył by móc później kupić króliki i owce, które byłyby hodowane na potrzeby instytucji. Dowiedziono jednak, że poza manipulacjami w księgach i handlem własnością więzienia, Geirmundur korzystał również z więziennej karty kredytowej przy zakupie rzeczy osobistych.
Sąd Rejonowy z okręgu zachodniego ogłosił w wyroku, że fakt swobodnego dostępu do dóbr więziennych, zarówno przez pracowników, jak skazanych, jest przede wszystkim zaniedbaniem ze strony nadzorcy więzienia.
Geirmundur sprzeniewierzył około 1,7 milionów ISK, jednak sąd wziął pod uwagę fakt, że nigdy wcześniej nie był skazany za przestępstwo podlegające karze i nakazał winnemu spłatę 900 tysięcy ISK z przywłaszczonej sumy oraz skazał go na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć miesięcy.