– To jest oczywiste, że sytuacja pogarsza się w miarę upływu czasu. Odpracowanie tego wszystkiego będzie bardzo trudne – powiedział Ólafur Baldursson ordynator szpitala Landspitalinn, komentując kolejną serię strajków, które rozpoczęły się ponownie po tygodniowej przerwie.
Ólafur stwierdza, że szpital Landspitalin nie jest bezpośrednią stroną w sporze pomiędzy stowarzyszeniem lekarzy i władzą.
– Chcemy zachęcić wszystkie strony do tego aby osiągnęły porozumienie. To jest bardzo ważne – mówił.
Strajk lekarzy, którzy są zrzeszeni w związkach Læknafélag Íslands i Skurðlæknafélag Íslands rozpoczął się w październiku i objął cały kraj. Od tego czasu doszło do odwołania i opóźnienia prawie 300 zabiegów chirurgicznych i operacji oraz 400 badań.