W sobotę, w Stokkseyri małej miejscowości położonej w południowej Islandii, w pożarze samochodu zginął czteroletni chłopiec.
W kamperze, który był zaparkowany przed jednym z domów, wybuchł pożar, w tym czasie w aucie znajdowało się dziecko. Ogień został zgłoszony o godzinie 15:00, kiedy policja i wozy strażackie przybyły na miejsce, cały samochód był już w płomieniach.
Zgodnie z informacjami podanymi przez policję, kiedy wybuchł pożar chłopczyk bawił się w środku samochodu i nie udało się go uratować.