Straż Przybrzeżna już od dwóch dni prowadzi poszukiwania niedźwiedzia polarnego, którego w środę na Półwyspie Vatsnes widzieli turyści. W związku z brakiem jakichkolwiek śladów na obecność niedźwiedzia w okolicy, Policja odszukała włoskiego turystę, który twierdził, że zrobił zdjęcie płynącego niedźwiedzia.
Śmigłowiec TF-LIF, wraz z załogą przez dwa dni sprawdzali Półwysep Vatsnes i poszukiwania nie przyniosły żadnych rezultatów. Wczoraj późnym południem zakończono akcję i śmigłowiec wrócił do Reykjaviku.
Straż Przybrzeżna otrzymała zawiadomienie o niedźwiedziu w środę, o godz. 16:55 i wówczas bardzo szybko rozpoczęto akcje poszukiwawczą. Śmigłowiec wylądował w okolicy Geitafell, gdzie turyści widzieli niedźwiedzia, a biorący w akcji ratownicy znaleźli na plaży odbicie, które uznano za ślad pozostawiony przez to zwierzę. Następnie rozpoczęto poszukiwania, które objęły cały Półwysep Vatsnes.
Wczoraj akcja była prowadzona na większym obszarze, ale jak na razie bez skutku.