Jeden statek wycieczkowy, który dokuje w porcie w Reykjaviku przez 24 godziny wprowadza do atmosfery taką ilość zanieczyszczeń azotem, jaka odpowiada 10 000 samochodów. Dane takie podało niedawno Międzynarodowe Stowarzyszenie Portów i Przystani (IAPH).
Þorsteinn Svanur Jónsson – członek Komisji Ochrony Środowiska z IAPH, powiedział w rozmowie z visir.is, że w Islandii nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby i ograniczały emisję spalin wprowadzanych do atmosfery ze statków wycieczkowych.
Silniki na statkach wycieczkowych działają przez całą dobę. Zgodnie z danymi, średniej wielkości statek emituje do atmosfery około 1,2 tony azotu co osiem godzin. W czasie 24 godzin wartość ta jest podobna do tej jaką emituje 10 000 samochodów.
Większość statków wycieczkowych, które przypływają do Islandii wykorzystuje olej napędowy i to powoduje największe zanieczyszczenie. Þorsteinn Svanur powiedział, że kilka dużych portów na świecie wprowadziło nową politykę i każdy ze statków musi podczas postoju korzystać tylko z energii elektrycznej. Według niego, Islandia powinna przyjąć podobne przepisy.
– Zgodnie z prawem jakie obecnie obowiązuje w Islandii, statki wycieczkowe mogą podczas postoju w porcie spalać tak dużo paliwa jak tylko chcą, przy czym nie muszą mieć żadnych specjalnych filtrów i dbać szczególnie o środowisko – powiedział Þorsteinn Svanur.
Gísli Gíslason, kapitan reprezentujący Związek Portów Islandzkich powiedział, że korzystanie ze sprzętu, który miałby doprowadzać energię elektryczną jest bardzo drogie. Dodał on także, że nie wszystkie statki, które cumują w porcie miałyby możliwość do podłączenia do prądu.
– Zdecydowanie większość z tych statków wycieczkowych, stara się chronić środowisko jak to tylko możliwe, korzystając z paliw przyjaznych środowisku – powiedział Gisli.