Funkcjonariusze celni i policyjni przechwycili w tym miesiącu na lotnisku w Keflavíku łącznie trzydzieści kilogramów marihuany. Substancja została znaleziona w dwóch torbach w odstępie tygodnia. Jeden bagaż pochodził z Niemiec, a drugi z Kanady. Informację o tym podał portal vísir.is. Według portalu były to największe próby przemytu marihuany, jakie wykryto w tym roku.
W tym roku odnotowano znacznie większy przemyt nieprzetworzonej marihuany. Niemniej jednak, rzadko zdarza się, aby substancja ta była przemycana do kraju w tak dużych ilościach i w taki sposób.
W jednej z wiadomości Vísir podaje, że 12 grudnia celnicy znaleźli piętnaście kilogramów marihuany w walizce czterdziestoletniej Greczynki, która przyjechała do kraju z Frankfurtu. Niecały tydzień później policja w Suðurnes zajęła dodatkowe piętnaście kilogramów, które zostały znalezione w torbie pozostawionej na przenośniku bagażowym. Torba przyleciała z Kanady, ale jej właściciel zniknął z miejsca zdarzenia, gdy okazało się, co zawierała.
Według źródeł Vísir, Greczynka jest w areszcie i będzie w nim przebywać do połowy stycznia. Policyjne śledztwo koncentruje się między innymi na tym, czy sprawy niemiecka i kanadyjska są powiązane.