Na ziemni, która należy do Stowarzyszenia Muzułmanów, które będzie mogło tam zbudować meczet, w środę znaleziono trzy głowy świni oraz inne części zwierząt i zakrwawione strony z Koranu.
Profesor na Wydziale Prawa Uniwersytetu Islandzkiego – Björg Thorarensen powiedziała, że incydent ten może zostać zakwalifikowany jako przestępstwo z nienawiści. Natomiast Benedikt Lund z Policji w Reykjaviku, powiedział w rozmowie z visir.is, że mało prawdopodobne jest to, że sprawa w związku z tym będzie prowadzona ponieważ policja nie ma żadnych dowodów.
Części zwierząt i strony Koranu zostały wysprzątane przez pracowników miasta, których zadaniem było oczyszczenie miejsca po incydencie.
Zgodnie z wypowiedzią Benedikta, oficer, który był wówczas na miejscu zdarzenia powiedział, że na działce znajdował się jakiś papier ale nie wiedział on, czy był on związany z tym wydarzeniem.
Mieszkający w Szwecji Óskar Bjarnason powiedział visir.is, że kiedy doszło do tego incydentu to był on w Islandii i wie, że za tym co się stało stoi grupa około 20 ludzi. Dodał również, że wśród tej grupy znajdują się znani mieszkańcy Reykjaviku. Wspominał on również przykłady innych protestów, które miały miejsce w Szwecji i według niego ten w Reykjaviku był mniej radykalny, niż te z którymi się spotkał za granicami kraju.
We wrześniu Rada Miasta Reykjavik formalnie zatwierdziła miejsce na budowę pierwszego meczetu w Islandii. Natomiast działka, na której on zostanie zbudowany należy do Stowarzyszenia Muzułmanów już od stycznia.
Decyzja Rady Miasta wywołała wiele kontrowersji i dyskusji wśród mieszkańców całego kraju.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia są na stronie visir.is <TUTAJ>.