Winogrona importowane z Kalifornii, zakupione w supermarkecie w Garðabær, zawierały egzotycznego gościa – jadowitego pająka zwanego czarną wdową.
„Kupiliśmy te winogrona w Krónanie i zjedliśmy część z nich” – powiedział dziennikarzom Jón Helgi Steingrímsson, jeden ze znalazców pająka. „Kiedy postanowiliśmy zjeść pozostałe, zauważyliśmy tego gościa. Przestraszyliśmy się, gdyż zobaczyłem na jego odwłoku charakterystyczną czerwoną plamkę w kształcie klepsydry”.
Jón wsadził pająka do słoika. Dopiero po konsultacji z entomologiem będzie można ustalić, czy na pewno jest to czarna wdowa, ponieważ istnieje kilka bardzo podobnych do niej gatunków.
Nie jest to pierwszy egzotyczny owad przywieziony z żywnością do Islandii. W 2017 roku mbl.is poinformował, że w paczce borówek z Portugalii znaleziono pająka z gatunku Steatoda Nobilis, nazywanego potocznie „fałszywą wdową”.
Zdecydowanie zalecamy staranne wypłukanie i sprawdzenie przed spożyciem owoców i warzyw.
Grupa GMT/Monika Szewczuk