Młoda para Islandczyków z małej miejscowości Þórshöfn, Vilborg i Jón Rúnar, wyprodukowała w tym roku 6000 par rękawiczek roboczych. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jeszcze trzy lata temu nie wiedzieli oni nic o branży dziewiarskiej.
W roku 2010 kupili oni dwie 30-letnie maszyny dziewiarskie i założyli firmę Vanda.
„W pierwszym roku swojej działalności wyprodukowaliśmy około 1200- 1500 par rękawiczek”, mówił Jón.
Produkcja zaczęła się bardzo dobrze rozwijać, dlatego planują oni eksport swoich produktów, informuje ruv.is.
„Sprzedaż w kraju idzie bardzo dobrze, dlatego chcemy rozszerzyć sprzedaż na rynki zagraniczne i przygotowujemy się do tego. To oczywiście kosztuje wiele pracy, musimy zrobić stronę internetową i wprowadzić inne etykietowanie produktów. Jesteśmy także gotowi do rozwoju nowej linii produkcyjnej” mówił Jón Rúnar
Rękawiczki, które produkuje ich firma są wykonane w 30 proc z islandzkiej wełny i w 70 proc z nylonu, co oznacza, że są one bardzo trwałe i ciepłe.