W sprawie prawników Ástráðura Haraldssona i Jóhannesa Rúnara Jóhannssona, przed świętami zapadł wyrok przyznający im rekompensatę w wysokości 700.000 ISK. Sprawa dotyczy bezprawnego odrzucenia ich aplikacji do Landsréttur, nowo utworzonego wydziału sądownictwa, odpowiednika polskich sądów okręgowych. Uznano, że Ástráður i Jóhannes znaleźli się wśród 15 aplikantów, którzy najlepiej spełniali wymagania dotyczące zatrudnienia w sądzie Landsréttur, ale zostali odrzuceni w związku z decyzją minister sprawiedliwości Sigríður Andersen.
Wcześniej niezależna komisja selekcyjna uznała Ástráðura i Jóhannesa za jednych z 15 (spośród 33) najbardziej odpowiednich kandydatów na te stanowiska. Ástráður i Jóhannes zwrócili się do sądu o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Sąd Najwyższy Islandii stwierdził, że mają oni prawo do zadośćuczynienia, ale bez prawa do odszkodowania, ponieważ nie było jasne, czy decyzja ta doprowadziła do strat finansowych.
Gdy podjęto decyzję o niezatrudnianiu Ástráðura i Jóhannesa, ministrem sprawiedliwości była Sigríður Andersen. W zakresie jej kompetencji leżało zajmowanie się kwestią zatrudniania pracowników. Minister sporządziła własną listę najlepszych kandydatów, która różniła się od listy niezależnej komisji. Zatrudnianie przebiegło zgodnie z jej listą. Sigríður Andersen utrzymała stanowisko ministra sprawiedliwości w nowym rządzie koalicyjnym utworzonym 30 listopada.
Landsréttur to nowo utworzony system sądów średniego szczebla przeznaczonych do rozpatrywania sporów między sądami okręgowymi a Sądem Najwyższym Islandii. Od decyzji jednego z ośmiu islandzkich sądów okręgowych można się odwołać do Landsréttur, którego decyzje są ostateczne. W niektórych wyjątkowych przypadkach, za zgodą Sądu Najwyższego, orzeczenia Landsréttur mogą być zaskarżone do Sądu Najwyższego Islandii.
ruv.is/Grupa GMT/Grażyna Przybysz