Islandzki fundusz zdrowia może uzyskać potrzebny zastrzyk gotówki, finansowany poprzez podniesienie podatków od osób zarabiających ponad 1,5 mln ISK miesięcznie.
Podczas rozmów koalicyjnych, które były prowadzone w ubiegłym tygodniu pomiędzy Partią Zieloni-Lewica, Partią Piratów, Socjaldemokratami, Partią Reform i Świetlanej Przyszłości, poruszono kwestie systemu opieki zdrowotnej. RUV informuje, że w trakcie tych rozmów, okazało się, że fundusze rządowe są rzeczywiście bardziej wyczerpane niż oczekiwano.
Członkini Zielonej Lewicy Katrín Jakobsdóttir w wywiadzie udzielonym dla Visir, stwierdziła, że system opieki zdrowotnej w Islandii cierpi z powodu braku funduszy.
„Ustaliliśmy, że w nadchodzącym roku, system opieki zdrowotnej pochłonie dodatkowo około 19 mld ISK w budżecie odchodzącego rządu” – powiedziała – „Niestety te pieniądze nie rosną na drzewach”.
W celu zaradzenia tej sytuacji, rozważamy jako jedno z rozwiązań, podwyższenie podatków najlepiej zarabiającym, w tym przypadku mamy na myśli osoby, które osiągają 1,5 miliona ISK na miesiąc lub więcej. Inną możliwością mogłoby być także obciążenie wyższymi podatkami podmiotów zarabiających ponad 2 mln ISK miesięcznie.
Katrin dodała, że jest „otwarta na inne opcje”, jednak zwiększenie podatków od klasy średniej „nie wchodzi w rachubę”.
„Koncentrujemy naszą uwagę na tych, którzy posiadają ogromne bogactwa” – powiedziała – „Coraz większy kapitał jest skupiony w rękach coraz mniejszej grupy ludzi” .
Rozmowy koalicyjne są nadal w toku, obecnie na ich czele stoi Partia Piratów.
ruv/Katarzyna Lukosek