Martin Kuittinen, a właściwie Martin Cristian Kuittinen Zbijewski może już wkrótce przenieść się do dużo cieplejszego kraju, gdyż polski skrzydłowy występujący od kwietnia w Víkingurze Ólafsvík skupił na sobie zainteresowanie jednego z klubów tureckiej Süper Lig.
Martin zadebiutował w seniorskim futbolu mając 15 lat, kiedy reprezentował fiński Bollklubben-46, z którego przeszedł do Realu Valladolid i mimo młodego wieku poznał już niemały kawałek piłkarskiej Europy. Występował w Finlandii, Hiszpanii, Portugalii, a teraz zalicza udaną przygodę w Islandii, gdzie zagrał w czternastu meczach i strzelił jedną bramkę oraz dwukrotnie asystował, zaś jego Víkingur zajmuje 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 27 punktów. W pierwszej połowie sezonu ligowego ekipa z Ólafsvíku znajdowała się w górnej części tabeli i sporo wskazywało na to, że będzie walczyła o awans do Pepsi Max-deildin.
21-latkiem zainteresowali się wysłannicy jednego z klubów tureckiej ekstraklasy i na korzyść samego zawodnika – zjawili się m.in na meczu, w którym strzelił bramkę. Wyróżniający się w lidze szybkością Kuittinen asystował również w ostatnim spotkaniu z Fjölnirem, kiedy Atliego Gunnara Guðmundssona pokonał Guðmundur Magnússon. Długa obserwacja zawodnika może w końcu poskutkować ofertą transferową. Martina obowiązuje umowa z Víkingurem do końca listopada i w tym sezonie może wystąpić jeszcze w czterech spotkaniach Inkasso-deildin.
Martin Kuittinen urodził się w Hanko, najdalej na południu położonym mieście Finlandii, z którego do Helsinek można dostać się autem w niecałe dwie godziny. Jego matka jest Polką, zaś ojciec Finem.