Dwóch byłych dyrektorów nieistniejących już linii lotniczych WOW air pracuje nad założeniem na zgliszczach upadłego WOW air nowej taniej linii lotniczej. Obydwaj rozmawiają z inwestorami nad wznowieniem działalności. Planuje się, że linie lotnicze WAB air rozpoczną działalność jesienią przyszłego roku. Zgodnie z planami, będą dysponować sześcioma samolotami, które będą latać do czternastu miejsc w Europie i Stanach Zjednoczonych. WAB air jest obecnie nazwą roboczą i oznacza We Are Back (wróciliśmy…).
W pierwszym roku działalności nowe linie lotnicze mają w planach przewieźć około miliona pasażerów oraz zatrudnić 500 pracowników. Oczekuje się, że w przyszłym roku przychody wyniosą blisko 20 mld ISK (140 mln EUR / 157 mln USD). Były założyciel i dyrektor generalny WOW air, Skúli Mogensen, nie jest związany z nowymi liniami.
Irlandzki fundusz inwestycyjny Avianta Capital przeznaczył 5 mld ISK (35 mln EUR / 39,2 mln USD) na nowe udziały. Avianta otrzyma w zamian 75% udziałów w WAB air. Zostało to niedawno ujawnione w Markaðurinn, dodatku do czasopisma biznesowego Viðskiptablaðið. Fundusz inwestycyjny jest własnością Aislinn Whittley-Ryan, córki jednego z właścicieli tanich linii lotniczych Ryanair. Pozostałe 25% będzie należeć do firmy Neo, której właścicielami jest dwóch byłych dyrektorów WOW air – Arnar Már Magnússon oraz Sveinn Ingi Steinþórsson. Firma Neo jest własnością Bogi Guðmundssona, prawnika w Atlantik Legal Services i członka zarządu BusTravel, oraz Þóroddura Ari Þóroddssona, konsultanta ds. handlu samolotami.
Odbyły się już rozmowy z bankami Arion i Landsbankinn w celu zabezpieczenia 3,9 mld ISK (27,4 mln EUR / 30,7 mln USD) dla Avianta Capital. Okres kredytowania wynosiłby jeden rok, a pieniądze są byłyby przeznaczone na zabezpieczenie pożyczki na kapitał własny z banku szwajcarskiego.
Przedstawiciele WAB air złożyli wniosek o koncesję dla nowych linii lotniczych. Sveinn Ingi Steinþórsson, jeden z założycieli WAB air, powiedział dla RÚV, że przygotowania do założenia firmy idą dobrze.
„Złożyliśmy wniosek o koncesję przewoźnika lotniczego i jesteśmy dobrze przygotowani” – stwierdził Sveinn. Na pytanie, kiedy firma rozpocznie zatrudnianie pracowników i czy będzie to firma zagraniczna czy islandzka, odpowiedział: „Jesteśmy islandzką firmą z islandzkim numerem identyfikacyjnym i licencją na prowadzenie działalności i będziemy mieć islandzki personel”.
Linie lotnicze WAB air mogą być dobrze przygotowane do startu, ale wydaje się, że będą musiały zmierzyć się z silną konkurencją. Dawną własność WOW air nabył anonimowy amerykański inwestor. Kupił sprzęt, znak towarowy i logo. Nieznany nabywca ma według doniesień długie doświadczenie w branży lotniczej w Stanach Zjednoczonych i innych krajach.
Krzysztof Szewczuk