W okolicy jeziorka znajdującego się niemal w centrum stolicy, pojawiły się niedawno znaki informujące mieszkańców i turystów o tym aby nie dokarmiali ptactwa.
Głównym powodem tego zakazu jest to, że chleb, którym dokarmiane są ptaki mieszkające w okolicy stawu przyciąga drapieżne mewy, które są niebezpieczne dla młodych, wykluwających się kaczek.
O tej porze roku, dokarmianie ptaków chlebem nie jest konieczne, ponieważ wokół jeziora jest dużo pożywienia, które kaczki mogą zdobyć same.
Natomiast nadmiar chleba, którym są one dokarmiane powoduje w lecie duże zanieczyszczenie stawu. Takie organiczne zanieczyszczenia są pożywką dla różnego rodzaju pasożytów przenoszonych przez ptaki i podobnie jak mewy, szkodzi to ich populacji, pisze visir.is.