W tym roku turyści odwiedzający Islandię, pozostawiają w kraju nie tylko dolary i euro.
W ostatnim czasie zrobiło się głośno o grupach turystów, którzy zamiast korzystać z kempingów decydują się na koczowanie w miejscach do tego nieprzystosowanych. Ludzie Ci nie dbają o środowisko wokół i co najgorsze pozostawiają za sobą nie tylko śmieci.
Jak wynika z informacji podanych przez mbl.is, wielu turystów nie korzysta z normalnych toalet tylko decyduje się załatwić swoją potrzebę dosłownie gdzie się da. Niedawno pojawiły się doniesienia o turystach, którzy chcąc się wypróżnić korzystali z cmentarza lub okolic przy wodospadzie Gullfoss.
Jak poinformowało Morgunblaðið, wielu turystów przebywających w Parku Narodowym Vatnajökull, załatwia swoje potrzeby na starym cmentarzu w Sandfell.
Strażnik parku Guðmundur Ögmundsson powiedział, że turyści regularnie, niemal każdego wieczoru korzystają z cmentarza jak z toalety, a te znajdują się na polach namiotowych w pobliskim Skaftafell i Svínafell.
Cmentarz znajduje się na ścieżce prowadzącej do Hvannadalshnjúkur, najwyższego szczytu w Islandii.
Ögmundsson dodał także, że turyści bardzo często wybierają na biwak miejsca, które są do tego nieprzystosowane i niedawno znaleziono dwoje turystów śpiących w wynajętym samochodzie terenowym na mchu, który z tego powodu uległ zniszczeniu.
Strażnicy regularnie sprzątają po turystach nie tylko śmieci, ale także ich odchody. Najprawdopodobniej ludzie decydują się na załatwianie swoich potrzeb na zewnątrz ponieważ chcą zaoszczędzić pieniądze, na co dowodem może być zachowanie turystów przy jednej z największych atrakcji turystycznych Gullfoss.
Ástdís Kristjánsdóttir, dyrektor zarządzający kawiarnią Gullfoss powiedziała, że turyści nie chcą płacić dosłownie za nic, a już tym bardziej za korzystanie z toalet.
– Islandia była reklamowana jako kraj, w którym wszystko jest za darmo – mówi Kristjánsdóttir. Dlatego turyści odmawiają płacenia za korzystanie z toalet i załatwiają swoje potrzeby „pod oknami” kawiarni.
– Kiedy nasi pracownicy pukają w okno aby ich powstrzymać przed sikaniem to oni po prostu znikają – dodaje Kristjánsdóttir.
– Czasami turyści skarżą się, że toalety są brudne. Sprzątamy je dwa razy dziennie, zapewne nie jest to wystarczające przy tak dużej liczbie turystów odwiedzających to miejsce. Ale nie możemy wydawać pieniędzy na czyszczenie toalet skoro ludzie nie chcą płacić za ich używanie – dodała mówiąc, że wielu turystów korzysta z toalet bez płacenia, a opłata wynosi 200 isk.
– Przestaliśmy korzystać z pomocy osób, które pilnowały toalet ponieważ ludzie byli dla nich bardzo niegrzeczni. Odmawiali płacenia za toalety mówiąc, że wszystko w Islandii powinno być za darmo. To co się dzieje teraz jest po prostu straszne. Tu przy Gullfoss ludzie załatwiają swoje potrzeby gdziekolwiek tylko chcą – komentowała sytuację Kristjánsdóttir.
Takie zachowanie turystów doprowadziło do tego, że Islandzka firma Ferro postanowiła zaprojektować nowy znak, który znajduje się poniżej i zabrania załatwiania się na zewnątrz. Nowe znaki mogą pomóc w rozwiązaniu problemu, ale czy tak się stanie będzie wiadomo za jakiś czas.
Turystom, którzy korzystają z natury jak z toalety uwagę zwraca także islandzka policja na swoim Facebooku TUTAJ.