W zeszłym tygodniu, w okolicach Frankfurtu w Niemczech, pod zarzutem posiadania narkotyków, oraz nielegalnej broni, zostali aresztowani członkowie islandzkiego zespołu Bloodgroup. Jak się jednak okazało, aresztowanie było bezpodstawne, i było wynikiem pomyłki niemieckiej policji. Członkowie Bloodgroup zostali zwolnieni po dwóch godzinach przesłuchiwania. Niestety zespół do tej pory nie otrzymał od niemieckiej policji żadnych wyjaśnień lub przeprosin w związku z zatrzymaniem.