Każdego roku, na Wyspach Owczych dochodzi do okropnej rzezi grindwali – ssaków z rodziny delfinowatych, które można zaliczyć do mniejszych wielorybów.
Zwierzęta te są zabijane masowo u wybrzeży wyspy, w czasie tradycyjnego polowania na grindwale zwanego – Grindadráp.
Krwawa tradycja nie została powstrzymana nawet przez międzynarodowe agencje ochrony środowiska. Pomimo protestów obrońców wielorybów mieszkańcy Wysp Owczych bardzo poważnie podchodzą do tej makabrycznej tradycji i nie zamierzają jej przerwać.
Do rzezi dochodzi w lipcu, kiedy grindwale masowo migrują w okolicach Wysp Owczych. Wówczas rybacy zapędzają zwierzęta do zatoki, gdzie te zostają zamordowane.
Woda w zatoce zmienia swoją barwę na czerwoną, cała społeczność świętuje podczas tej krwawej masakry.
Cała akcja wygląda wyjątkowo przerażająco, ponieważ w czerwonych od krwi wodach zatoki cały czas pływają ludzie uzbrojeni w ostre noże i specjalne narzędzia do zabijania. Zwierzętom przecina się tętnice i pozostawia do wykrwawienia.
Te wydarzenia sięgają aż do czasów Wikingów, kiedy polowano na te ssaki aby móc przeżyć i zdobyć pożywienie. Obecnie krwawa tradycja wydaje się być szaleństwem, tym bardziej, że ludzie nie muszą zabijać aż tak dużej liczby zwierząt aby przeżyć.
Mimo wszystko jest ona traktowana bardzo poważnie. W pierwszej połowie XX wieku uchwalono specjalne przepisy, które obowiązują biorących udział w rzezi rybaków. Określają one m.in. dozwolony sposób zabijania grindwali.
W czasie tej krwawej masakry u brzegów Wysp Owczych zabijane są także delfiny butlonose, delfiny białonose, białookie i morświny.
Zgodnie z informacjami jakie podali aktywiści z Sea Shepherd w czasie ostatniej 24 godzinnej rzezi zabito aż 250 osobników.
Poniżej można zobaczyć filmy pokazujące tradycyjne Grindadráp. Uwaga niektóre zdjęcia są bardzo drastyczne.
https://youtu.be/pWR-bCXBJ0s