Władze Islandii będą honorować nakaz aresztowania wydany na Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, przez sędziego Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK). Minister spraw zagranicznych Þórdís Kolbrún Reykfjörð Gylfadóttir potwierdziła to wczoraj w wywiadzie dla telewizji RÚV.
„Władze Islandii będą honorować nakaz aresztowania wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze” – powiedziała Þórdís. „Ufamy międzynarodowym trybunałom działającym na podstawie prawa międzynarodowego i szanujemy ich orzeczenia, niezależnie od tego, o kogo chodzi”.
MTK poinformował o swojej decyzji w czwartek. Oprócz Netanjahu, nakaz aresztowania został wydany na Yoava Gallanta, byłego ministra obrony Izraela, oraz Mohammeda Deifa z Hamasu, który według izraelskich doniesień zginął w lipcowym nalocie na Strefę Gazy.
Sondaże wykazały, że zdecydowana większość Islandczyków jest bardziej przychylna stronie palestyńskiej niż Izraelowi. Przeważająca część respondentów opowiada się również za zerwaniem stosunków dyplomatycznych z tym krajem w związku z jego działaniami wojskowymi w Strefie Gazy. Od 7 października ubiegłego roku mieszkańcy organizują regularne protesty, wzywając do zawieszenia broni i występując w imieniu Palestyńczyków ubiegających się o azyl.
W październiku, pełniąc funkcję ministra spraw społecznych i pracy, Guðmundur Ingi Guðmundsson z Ruchu Zieloni-Lewica jako pierwszy członek rządu nazwał działania Izraela w Strefie Gazy ludobójstwem, popierając jednocześnie wniosek o nałożenie sankcji gospodarczych.